Zły film: Kingsman. Tajne Służby

Za: cdn.collider.com

Za: cdn.collider.com

Z cyklu „Samotność blogera”. Jeden z tych filmów, kiedy cierpi się na dramatyczny dysonans poznawczy. Z jednej strony boleść człowieka ściska na seansie, katastrofalnie się to ogląda, czekamy na koniec, nie mamy wątpliwości, że film (chyba) zostanie zapomiany jak zeszłoroczny śnieg. Z drugiej — powszechna opinia (internety, znajomi, box office), że mamy do czynienia z błyskotliwym przeniesieniem komiksu na ekran, zabawnym pastiszem na filmy szpiegowskie i udaną opowiastką o nastoletnim chuliganie, wciągniętym w świat ekskluzywnego klubu dżentelmenów ratujących świat. Przepraszam, ale pozwolę sobie zostać przy swoim, oczywiście szybko wyjaśniając, dlaczego „Kingsman” nie są dobrym filmem.

Czytaj dalej

ZŁY film: Focus

Za: freshfiction.tv

Za: freshfiction.tv

Will Smith miał gwarantować lekką i niezobowiązującą zabawę, trochę intrygi i dużo akcji. Piękna buzia (i nie tylko) Margot Robbie miała zaś przydać wszystkiemu glamuru i wrażeń estetycznych. Niestety, kino szpiegowskie/akcji w połowie stało się ckliwą i średnio zrozumiałą historią romantyczną, wątki sensacyjne i jakakolwiek fabuła zeszły zaś na drugi plan. Wygląda to wszystko tak, jakby za „Ocean’s Eleven” zabrali się twórcy „Igrzysk Śmierci”. Chyba nie o to chodziło…

Czytaj dalej